jeśli pośród sterty słów
znajduję te właściwe
układam je w zwoje
i czekam kiedy zmumifikuje się to
co wydawałoby się takie
ważkie w szklance wody
bo przecież w dodawaniu cukru
brakuje mi jakiegokolwiek doświadczenia
a jeśli już
ujmuje to moim genom i feromonom
coraz gorzej znoszę widok
drzwi wyjściowych które wskazują
jedynie słuszną drogę bez odwrotu
w twarzowym foliowym worku
zanim to jednak nastąpi
jako skazaniec mam jedno życzenie
- długi sen o tobie
Komentarze
Wiersz
Bardzo dziękuję Emelly. Wiersz miał być wysłany na konkurs, ale doszłam do wniosku, że szkoda go tam. Patrząc na klimat poprzednich dwóch wierszy w tym Twój umieściłam go tutaj wierząc, że stworzy swoisty tryptyk w połączeniu. Pozdrawiam serdecznie.:)
Dal
no
No tak, wszyscy skazańcami... Snu więc takiego życzę, ale długie lata jeszcze czekaj na niego. Ładny wiersz. Gdy znajdujesz właściwe słowa, piszesz takie. Pozdrawiam Dal.
M.
Bardzo
Bardzo dziękuję Mirasie, Twoje ciepłe słowa pod wierszem sprawiają mi zawsze dużą przyjemność. Dobrego:)
B
Dal
coraz gorzej znoszę widok
coraz gorzej znoszę widok
drzwi wyjściowych które wskazują
jedynie słuszną drogę bez odwrotu
w twarzowym foliowym worku
- a ja wręcz przeciwnie. Oswajam się. Wiersza gratuluję
Paweł Stefanowicz
Sposób na...
Pawełku zdradź mi zatem sposób na owe oswajanie:). Bardzo dziękuję za spojrzenie na wiersz. Dobrego:)))
Dal