Menu główne
Jesteś tutaj
Teatr :-}
Ahoj! Jestem w potrzebie "teatralnej"! Uznałam zatem, że najbardziej adekwatnym miejscem- swoistą "deską ratunku" do zasięgnięcia tego typu opinii będzie właśnie gmail. Poszukuję scenariusza bajki, skonstruowanego tak, aby w role postaci mogły wcielić się osoby dorosłe :-} Gdyby Ktoś posiadał i był(a) tak łaskaw(a)... ;-} Pozdrawiam serdecznie!
Forums:
- Zaloguj się aby dodać komentarz.
Najnowsze prace
Najnowsze prace RSS
Najnowsze komentarze
- Staromodnie 5 lat 3 miesiące temu
- Pięknie opowiedziane 7 lat 8 miesięcy temu
- Subtelne póro 8 lat 8 miesięcy temu
- Temat 8 lat 8 miesięcy temu
- Popluję 8 lat 8 miesięcy temu
- Szukaj 9 lat 1 tydzień temu
- Pluj na to 9 lat 1 tydzień temu
- Ale 9 lat 2 miesiące temu
- świat 9 lat 2 miesiące temu
- Pełnia 9 lat 2 miesiące temu
czy to
ma być scenariusz nówkeczka, świeży, nigdy niegrany?
Znasz „Kiermasz rozmaitości”?
kilka pytań
Podaj jaki sensowny termin i warunki (czas trwania, widownia, scenografia, miejsce wystawienia) czy chcesz skrypt kompletny, czy wystarczy ci tekst i sama go wyreżyserujesz? Pytam, bo to interesująca propozycja twórcza.
Droga Margo, Szanowny
Droga Margo, Szanowny Siseyu!
Chodzi o to, aby był to scenariusz klasycznej bajki (znanej, raczej dynamicznej, radosnej niż lirycznej). Scenariusz musi być tak skonstruowany, aby w postaci mogły wcielić się osoby dorosłe (długość scenariusza, trudność i charakter kwestii). Bajka ma być wystawiona w połowie stycznia (WOŚP) dla publiczności małej miejscowości "na deskach" tzn "sali widowiskowej". Dekoracja w klimacie bajkowym oczywiście- potraktowana raczej wprost, w klimatach dziecięcych (tak myślę, bo zbyt duża nowoczesność w tym względzie zaburzałaby element nieadekwatności (mający przyciągnąć widownię) między charakterem "sztuki"- bajka a obsadą- dorośli). Pozdrawiam serdecznie!
Bajka
http://pl.youtube.com/watch?v=et_jTwnn1z0 - coś w tym guście?
"Scenariusz musi być tak skonstruowany, aby w postaci mogły wcielić się osoby dorosłe (długość scenariusza, trudność i charakter kwestii)."
Czyli ma być na tyle krótki i prosty, żeby dorosły dał sobie radę? :)
Spróbuje się coś wymyślić. :)
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Mateuszu :-} Właśnie chodzi o
Mateuszu :-}
Właśnie chodzi o to, aby formuła była tradycyjna, a elementy humorystyczne bardziej subtelne niż kabareciarskie. Dzięki za zainteresowanie. Pozdrawiam mocno :-}
Droga Margo! Wielkie dzięki
Droga Margo!
Wielkie dzięki za sugestie- spróbuję się dokopać ;-} Problem w tym, że w poniedziałek "pierwsza próba", więc nie będę Cię fatygować, jeśli chodzi o wysyłanie. Jeszcze raz bardzo dziękuję :-}
scenariusze
mam takie gotowce:
"Troglodyci są wśród nas" Marii Terlikowskiej
"Cudaki" w opracowaniu Zbigniewa Czarnuch
na inscenizację składają się teksty: Jana Bestera, Wandy Chotomskiej, K.I. Gałczyńskiego, Karola Korda, Jerzego Litwiniuka.
"Zielony kapturek" wg. słuchowiska radiowego Joanny Wilińskiej - hehe, grałam wilka
"Smok Wawelski" Wandy Chotomskiej
Przedstawienia przeznaczone są dla dzieci I-IV moim zdaniem, spokojnie mogą grać dorośli, scenariusze są śmieszne, jak chcesz mogę odbić na ksero i posłać do piernikowego miasta. Sama ocenisz.
Adres podaj na priv.
pozdrawiam
oddolna inicjatywa (test)
/wnętrze: obszerny pokój z dywanem i kanapą, stół, kandelabr, zasłony w pupurze na imitacji okna. Kotara w tym samy kolorze przysłaniająca wejście. Na ścianie portret mężczyzny w koronie. Postać na obrazie, to ta sama, która gra króla. Powinna być stylizowana na przodka np. wąsy, peruka. Scena oświetlona miekko, tylko centrum/
/Do pokoju wkracza król, poprawiając ubranie/
/król/ No co się dzieje z tymi ubraniami? Jeszcze miesiąc temu, ten kaftan był dobry, a teraz popatrz. /kaftan ma wyraźnie za krótkie rękawy i z trudem się dopina/
/błazen/ W takim tempie, to za miesiąc będą mówić wasza szerokość, a nie wysokość.
/król/ Wiesz, zastanawiam się jakby wyglądała twoja głowa nad kominkiem w sali myśliwskiej?
/błazen/ Panie, żartowałem – wyglądasz... kwitnąco.
/król/ Ja również żartowałem. Pobladłeś, czy mi się zdaje?
/błazen/ Wasza wysokość, ma świetny wzrok. Musiałem coś zjeść niestrawnego.
/król/ Na przykład królewskie ostrzeżenie?
/błazen/ To dobry przykład. Panie, sam mi powierzyłeś obowiązki błazna. Jestem jedyną osobą, która może powiedziec Ci całą prawdę /do publiczności/ i przeżyć.
/król/ Mówiłeś coś?
/błazen/ Nie panie, to pewnie wiatr.
/król/Tak, wiem, ale czasami przesadzasz mój błaźnie.
Wróćmy do rzeczy. Nie ma co się oszukiwać, przytyłem – yyy trochę.
/błazen/ Trochę bardziej niż trochę, ale jest na to sposób!
/król/ Tak, jakaś cudowna mikstura, czar odchudzający? /pyta z powagą i nadzieją w głosie/
/błazen/ Coś znacznie bardziej skutecznego – dieta.
…
/król/Dobrze, przekonałeś mnie. Zamówię dresy. Trzydzieści par z małymi diamencikami, czy lepiej czterdzieści z rubinami? Rozpocznę dietę, ale mam pewien pomysł. Nazwiemy go „inicjatywa oddolna”
/błazen/ Tak Panie i jak brzmi ten pomysł?
/król/Skoro ja się odchudzam, to i wszyscy moi poddani.
/błazen/ Skarbnico mądrości, doskonały pomysł, a co z dresami?
/król/Dresy też będą się odchudzać.
/błazen/Nie o to mi chodziło Wasza Przenajmądrość.
…
To tylko szkielet i podlega wszelkim modyfikacjom. akcja rozgrywa się w jednym wnętrzu. Łatwo można wprowadzić kolejne postacie. Tylko nie wiem, czy o taką formę Ci chodziło. Mam pewną tendencję do uciekania w skecz. Morał z bajki, to nie czyń drugiemu co tobie nie miłe. Co również podlega negocjacjom :)
pozdrawiam
;-} Siseyu, to tekst Twojego
;-} Siseyu, to tekst Twojego autorstwa? Czy masz dalszy ciąg?
Pozdrawiam :-}
Tak, nie
Pisałem zainspirowany Twoim życzeniem. To tylko szkic, co zaznaczyłem. Skoro jednak szczęśliwie masz już scenariusz, to nie będę tego rozwijał.
Ja również :-{
Siseyu, właśnie, że nie mam-
Siseyu,
właśnie, że nie mam- rozważam różne możliwości. Ta- Twoja propozycja, wydaje mi się bardzo ciekawa, dlatego pytałam o ewentualne rozwinięcie, czy też ciąg dalszy...
:-{- skąd ta smutna mina?
Pozdrawiam :-}
Teraz już się pogubiłem.
Teraz już się pogubiłem. Pisałaś, że w poniedziałek zaczynają się próby. Na skończenie tego potrzeba mi ok tygodnia, dodatkowe poprawki to też może być kilka dni. Robi się ciasno z terminem. Styczeń nadejdzie błyskawicznie przy takich okolicznościach. Bajka w czystym formacie nie bardzo mi odpowiada. Wiem, że nie doceniam dzisiejszych przedszkolaków, ale widziałbym jednak starszą publiczność. Stąd to moje mrużenie oka i dowcip. Co więcej, czuję że ciąże ku realiom współczesnym, więc może się okazać, że król ma telewizor. No braci Grimm z pewnością nie skopiuję. Sama widzisz na co się zanosi. Jeśli jednak czujesz tę koncepcję napisz na pocztę. Jestem otwarty na sugestie.
PS. To nie smutek, to gość z wąsami /:{
Ja coś wymyślę - dajcie mi
Ja coś wymyślę - dajcie mi czas do soboty - a oczywiście szukaj cały czas innego scenariusza :D
Luźna bajka - bez przesady w dowcipie :D rozumiem . Się robi :D
To ja ... wiersz