Na tej łące, tej, która jest za siódmą górą
Wśród majowych zapachów i czerwcowych głosów
Obdarzaj mnie dotykiem palców, ust i włosów
I niech palcom źdźbła trawy szeleszczą do wtóru
Niech się palców gorąco w żar południa zmienia
Niechaj włosów muśnięcia z wietrzyka powiewem
Wiodą cię ku rozkoszy, która sama nie wie
Czy to łąka odpływa, czy to ciebie nie ma?..
Komentarze
Piękne te Twoje erotyki...
Piękne te Twoje erotyki... od razu moje myśli odsyłają do Malinowego Chruśniaka...
Pozdrawiam
Brumbela