niezrozumiałe
wytrwałe
słowa raniące
drogami własnymi chodzące
błądzą przez zakamarki ludzkich myśli
tłoczą się niesamowicie...
ruchoma nadzieja
która ciągle ucieka
jak najdalej od ludzkiej potrzeby
gna,pędzi od serca więzienia...
światła migające
samochodów mknących
mijają ludzi jak powietrze
mijają uczucia
mijają ....
słońce wschodzi raniąc oczy
łzy ciekną pot się tłoczy
wszystkie wampiry w senne cienie się chowają
a w nocy uczucia wspomagają
milczeniem, tajemnicą, ogarniających ich mrokiem
...
chce być taki jak wy znowu... gdzie to uczucie uleciało ??
Najnowsze komentarze