Czy coś nadejdzie, czy się zdarzy?
Czekając, aż się spełni sen
Wyglądam oknem tysiąc razy
Przez palce mi przecieka dzień
A to, co nigdy się nie stanie
Niech się nie stanie jeszcze dziś
Jakże mnie męczy to czekanie
A chciałbym wreszcie naprzód iść
I pójdę - żebyś wiedział! Wstanę,
Wyruszę na nieznany szlak
Przywitam nieoczekiwane
Samemu życiu powiem TAK
Najnowsze komentarze