napędzasz machinę
jak śnieżną lawinę
ona nadchodzi zabierając wszystko
i się nie ukryjesz
jak dobre Elektro
my rozsadzimy mury
i rozstąpimy piekło
targamy swoje krzyże
i zmieniamy wodę w wino
jesteśmy Jezusami
lecz nikt nie obarcza się winą
więc określ swoje grzechy
co ci na sumieniu krążą
one są jak sępy
żywią się padliną słodką
tylko nie mów mi "proszę"
o łaskę to nie do mnie
może i mam gadane
ale nie jestem twoim bogiem
to ty jesteś swoim panem
jeden bóg jedna wiara
lecz każdy wierzy
w siebie bo to
życia jest podstawa
jeden bóg, jedna rodzina
to wszystko tworzy nas
jeden kraj to ojczyzna
tylko ona kocha nas
i nie ważne gdzie mieszkasz
czy to w kraju czy na obczyźnie
my maszerujemy razem
walczymy o swe czynsze
opłacamy je wiecznie
żyjąc chwilą z dnia na dzień
i zapominamy
co jest tak naprawdę ważne
miłość? rodzina?
osoba tobie bliska?
NIE
bo człowiek to jest
naturalny egoista
więc martw się o siebie
nie przejmuj się innymi
idąc tym tokiem myślenia
poczujesz się jak w niebie
Widzisz? już nie potrzeba umierać
swoje żyły zostaw w spokoju
cięcie się nic nie da
poza krwią w pokoju
Opanuj swoje dłonie
i serce skołatane
ta piosenka to nie tekst
to niezwykłe przesłanie
nie marnuj sobie życia
na płonne gdybania
masz kości, mam kości
nastał czas ich rzucania.
Najnowsze komentarze