Nie chcę, bynajmniej, podsycać jakichkolwiek lokalnych antagonizmów. Pomyślałam tylko, że- np. przy okazji Wielkiej Nocy - miłośnicy NIE PRZENOSZENIA STOLICY DO KRAKOWA mogliby się nieco zabawić. W ramach rozrywki zaśpiewać, na swoją ulubioną melodię, inny, równie stary, ale nieco mniej znany, zamieszczony poniżej, tekst. Jego autorem jest mój kolega Marek Majewski, do spółki z Andrzejem Ozgą. Brzmi pysznie, zabawa świetna. Polecam razem ze smacznymi jajami:
Marek Majewski i Andrzej Ozga – "Pieśń otuchy"
Dogasają pod miastem Dymarki
W Sukiennicach klientów jest huk
Baby w babie sprzedają kramarki
Kwaśne deszcze padają na bruk
Kleją rymy krakowscy poeci
Ale w głosach ich słychać obawę
Że świat cały się w drzazgi rozleci
Gdy stolica powróci na Wawel
Rety, rety straszne sprawy
Cierpnie kark na samą myśl
Do Krakowa więc z Warszawy
Pieśń otuchy ślemy dziś
Nie musicie się koledzy martwić o to
Że stolicę Wam przeniosą do Galicji
To by było, fakt, głupotą, lecz, o ile wiem, jak dotąd
Nikt nie złożył Wam podobnej propozycji
Więc spokojnie piszcie wiersze te najlepsze
A zamianą stolic się nie martwcie bo
By ten absurd się nie zdarzył będą wiernie stać na straży
Warszawiacy – Marek M. i Andrzej O.
Trwa na Rynku huzarów parada
Z wieży ktoś Radetzkiego marsz gra
Na cokole Franz Joseph, nie Adam
I gołębie są nawet C.K.
Austriackie w krąg słychać gadanie
Przywrócono monarchię wyśnioną
Zła Warszawa za swoje dostanie
Bo z Macierzą znów Kraków złączono
Bogu dzięki to nie jawa
To był tylko straszny sen
Krakowowi więc Warszawa
Dedykuje refren ten:
Choć wierzymy że to mógł być Wasz Wiek Złoty
Galicyjskiej chcecie nędzy?... wola wasza
Ciut nas bawią te ciągoty, lecz pragniemy wspomnieć o tym
Że i z Wiednia propozycji nikt nie zgłaszał
Zapuszczajcie więc spokojnie bokobrody
I rogatki ustawiajcie tu i tam
Ślijcie skargi do Cesarza, nie będziemy się obrażać
My zgłaszamy swoje desinteressement
Więc spokojnie piszcie wiersze te najlepsze
A zamianą stolic się nie martwcie bo
By ten absurd się nie zdarzył będą wiernie stać na straży
Warszawiacy – Marek M i Andrzej O
By ten absurd się nie zdarzył będą wiernie stać na straży
Warszawiacy – Marek M. i Andrzej O.
No i dobrze!
No i dobrze!
Krakus
PS
Wesołych świąt!
Paweł Stefanowicz
jako żak
Jako żak krakowski, podpisuję wszystkimi kończynami.
Zostawić Kraków w spokoju, proszę!
Normalnych zdrowych jaj!
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.