Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 705 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 706 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 707 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 709 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 711 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 159 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 160 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 161 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 162 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 163 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 164 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 165 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 166 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_settings_initialize() (line 799 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Warning: session_name(): Cannot change session name when session is active in drupal_settings_initialize() (line 811 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
30 Listopad, 2008 - 00:23 — Mateusz Ślażyński
Proponuję zorganizować spotkanie młodych (duchem) artystów i literatów w "realu" bądź jakimkolwiek innym supermarkecie z alkoholem. Czy ktoś popiera ten pomysł?
No ciekawa propozycja, ja jestem, że tak powiem, usposobiony dodatnio :) Jak tylko uda mi się wylecieć z głębin mojej wielickiej kopalni, dostawszy wcześniej błogosławieństwo od Sztygara Lewego Przodka...
Łódź ... no szkoda, że nie chcecie nad Bałtykiem :D Niemniej jestem BARDZO na tak. I to już nieważne w którym markecie to zaplanujecie. W Łodzi nigdy nie byłem, więc czemu nie! Kwestia tylko jakiegoś sensownego terminu, dogadania, zdzwonienia no i jakiejś przychylnej jednostki tudzież grupy stacjonarnej, co to by zadbała o wigwamy i dziką zwierzynę :)
A tak by the way - to jest tu może ktoś z Krakowa lub okolic, kto by jechał? :) Można zrobić podzbiór spotkania w "realu" po czym teleportować się, np. za pomocą półki z kaszą, do Łodzi...
Najbardziej, to zachwyciłby mnie Poznań, ale do Łodzi już nie jest tak daleko, chociaż ze Szczecina, wszędzie jest daleko, liczę na szybkie decyzje, luty mnie rozleniwia, bo mróz, ferie, była propozycja żeby spotkać się u Piotra Knasieckiego, więc może naczalstwo jednak zaproponuje Poznań?
Pamiętam jak dziś. Wracałem z wojaży po europie, zaprzyjaźniony kierowca podrzucił mnie na dworzec główny w Poznaniu. I nawet nie chciał ode mnie ostatnich paru euro za przetransportowanie mojego tyłka niemal przez pół Niemiec. W tej miłej atmosferze rozstaliśmy się. I podreptałem sprawdzić jakie to mam połączenia kolejowe do Gdańska. Jak wiadomo, jazda stopem po Polsce wychodzi mniej więcej równie skutecznie jak zbieranie grzybów w lecie o 2 w nocy :) Okazało się iż pociąg mam za 8 godzin więc stwierdziłem. Pozwiedzam. Wyszedłem przed główne wejście, rozprostowałem ręce, wyciągnąłem paczkę i odpaliłem papierosa. Pobudzony zacząłem maszerować. Nagle nie wiadomo skąd wyłoniła się przede mną 20 osobowa grupa kibiców z szalikami Lecha. Nie miał bym szans na ucieczkę z tym plecakiem. Stwierdziłem, że ominąć już też się nie da. Powolnym krokiem szedłem dalej. Nagle jeden chyba jeszcze w miarę trzeźwy podszedł do mnie i mówi. E kopsnij szluga. Oczywiście prośba retoryczna, bo mógł go po prostu wziąć gdyż na widok jego zbliżającej się mordy moja ręka odruchowo wyciągnęła paczkę z kieszeni. Potem spytał skąd jestem. Nie miałem bladego pojęcia czy to ma jakieś znaczenie więc szczerze przyznałem się, iż pochodzę z Gdańska. Po tym pytaniu nastała chwila ciszy, odpalał szluga moją dojechaną zapalniczką. Zadał kolejne. na to jednak byłem gotowy. Komu kibicujesz w tym Gdańsku? Interowi Mediolan :D Była to skuteczna i wypróbowana metoda na wszelkich kibiców Lechii Gdańsk i Arki Gdynia więc i tu się musiała sprawdzić. Przeciętny kibic ma kosę z kimś tam i przyjaźń z kimś tam. Niemniej kibicowanie włoskiemu klubowi i to tak odległego realiom polskich wojenek jest doskonałym wyjściem. Niestety padło pytanie trzecie... A kto sponsoruje Lecha śledziu wiesz ... ? Odpowiedź wydawała mi się banalna zważywszy na nazwę klubu więc, rychło w czas odrzekłem że LECH. W tym momencie 20 łysych i zakapturzonych łebków zaczęło przeraźliwie rżeć ze śmiechu. A ich mentor prowadzący mój test sprawnościowy złapał mnie pod szyję obrócił się ze mną o 180 stopni i mówi patrz. Przede mną na budynku dworca wisiała wielka reklama Lecha sponsoruje Warka...
Siedziałem potem 8 godzin na tym dworcu, w KFC, gadając z jakimś postarzałym pułkownikiem, który co chwilę dopytywał się po co jechałem na zachód skoro tam nie pracowałem. I doszedłem do dwóch wniosków...
- nie piję warki
- nie pojawiam się w Poznaniu bez przewodnika :)
Ja proponuję Kazimierz Dolny nad Wisłą: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Dolny
Nocleg proponuję w schronisku młodzieżowym w Puławach, ulica wpada bezpośrednio w trasę na Kazimierz (ok 10-15 minut jazdy autobusem). W samym Kazimierzu mnóstwo kwater, pewnie droższych. Schronisko ma zaletę taką, że warunki dobre, możliwość zamówienia śniadania, obiado-kolacji, a poza tym duża stołówka - można zorganizować jakieś spotkanie. Cennik do obejrzenia tutaj: http://www.ssmpulawy.d83.pl/cennik.php
Pewnie, tak. Nie byłem :D Myślę gdzieś w głębi, iż morze i trójmiasto to jednak piękne miejsce na spotkanie. Fakt odzywa się patryjotyzm lokalny, lecz na prawdę nie znam praktycznie nikogo kto by narzekał na życie w trójmieście. Niemniej dostosuję się do tego co wyznaczy jakiś kompetentny dyktator, podejmujący się organizacji zlotu :) Sama jego perspektywa mnie cieszy. W każdym razie, gdyby ktoś chciał to organizować nad zatoką bałtycką to służę moją pomocą.
Gdańsk, Sopot czy Gdynia to już obojętnie, jeśli zajdzie potrzeba mogę się podjąć zorganizowania czegoś na miejscu. Poza tym myślę sobie, że co to za spotkanie którego nie kończy się na wizycie z butelką wina na plaży. To jakaś taka absolutna podstawa jak dla mnie :).
Tak na poważnie to, noclegi w Gdańsku to nie problem, jest tego sporo i można wybierać. Komunikacje z racji ułożenia trójmiasta, mamy wyborną. Co trzy miasta to nie jedno ^ ^, czyli jest wybór.
- Stary zabytkowy Gdańsk
- Imprezowy Sopot
- Nowoczesna Gdynia
Co do rezerwacji miejsca na spotkanie, to niechlubnie muszę się przyznać iż posiadam znajomości w większości ciekawych lokali, więc i to nie stanowiłoby problemu. Ku przemyśleniom...
co prawda jestem nowa, ale jeżeli czas byłby sprzyjający, to również bym się skusiła na wyjazd.... z białegostoku też praktycznie wszędzie jest daleko, ale ja uwielbiam podróże pociągiem :)
mimo że kibicuję Lechowi popieram propozycję Gdańską - mam tam do odwiedzenia dobrych znajomych z Białej Podlaskiej :)
do Poznania to ja mogę w każdej chwili
a Łódź - nigdy nie byłem, więc jestem na tak, najwyższa pora się tam wybrać
oby jak najszybciej, bo im dłużej będzie trwała debata, tym pewniej nic z tego nie wyjdzie później :)
—
W wolnej chwili nocy siadam i piszę na nowo własne przeznaczenie - wieczność nade mną, ja w niej
a ja mogę przyjechać? Czy to jakieś zamknięte grono elitarno-kameralne? ;)
jestem z Lublina i cóż mogę powiedzieć, poza Krakowem to chyba najbardziej poetyckie miasto ;) można by nawet zorganizować wieczór poetycki w cukierni Chmielnickiego, bo takie organizuje się tu co najmniej raz w miesiącu ;)
jeżeli chodzi o nocleg i wyżywienie, to biorąc pod uwagę fakt, że 20 procent mieszkańców to studenci, drogo nie jest...
krążą mity po miasteczku akademickim, że studenci filozofii na KULu potrafią przeżyć za 2zł dziennie (ale mają blisko Lidla) ;)
z dojazdem jest cienko, bo nie ma lotniska, a pociągi jeżdżą albo nie, w zależności od dobrej woli maszynistów ;) i zewsząd do lublina jest daleko... a ze szczecina to już nadzwyczaj ;)
a kazimierz dolny jest piękny i co do tego nie mam wątpliwości, urokliwe miasteczko :) ja jestem za Kazimierzem :D:D
—
niejednemu zeru wydaje się, że jest elipsą, po której kręci się świat
Witaj Alu,
Temat wspólnego zlotu odkładamy na nowy rok. Po świątecznych i sylwestrowych wrażeniach dajmy sobie chwilę na złapanie oddechu i podreperowanie nadwyrężonych budżetów.
Na zlot proponuję któryś ze styczniowych weekendów. Znalazłam blisko Łodzi uroczy ośrodek. w którym być może uda się wynająć całe piętro. Pokoje są dwuosobowe (każdy z łazienką i prysznicem). Koszt noclegu 25 zł/os. To najtańszy nocleg o tym standardzie jaki istnieje w okolicy. Jeśli uzbiera się nas ze 30 osób, będzie możliwość wykupienia obiadów na miejscu.
Ośrodek usytuowany jest w lesie, 8 km od Lodzi, skąd co 30 minut jeżdżą autobusy.
Na miejscu jest duża sala, która pomieści nas wszystkich, bez potrzeby snucia się wzajemnie po pokojach.
Cisza, spokój (sieci komórkowe ma terenie ośrodka tracą zasięg!) - idealnie miejsce na wymianę uścisków dłoni ;)
Myślę, że spotkanie w samej Lodzi nie ma większego sensu.
Miasto jak każde inne - choć o tej porze roku, wygląda wyjątkowo nędznie.
—
"Nie ma nic trwałego na tym świecie, poza tęsknotą za trwałością."
Jeden magiczny równoważnik zdania. Po sesji. Pomysł Izy bardzo mi się podoba, wydaje się realny, prosiłbym o termin, a najlepiej co najmniej 2, na pewno któryś przejdzie!
Pełen nadziei
Leń
—
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
pytanko
Oczywiście po letniej sesji poprawkowej?
PS. Po co nam to stoisko by było?
:-}
Ja! Ja popieram! :-}
oczywiście,
że jestem za.
W którym realu, kiedy i jestem.
jak dla mnie bomba!!
jam jest za, czemu nie, a gdzie i kiedy? może jakąś wyuzdaną wigilie bis??
Do najbliższego reala mam 120
Do najbliższego reala mam 120 km. Może już wyjdę, co? :-)
Ha! Ja też się piszę, po
Ha! Ja też się piszę, po Nowym Roku. Gdzie wszyscy mamy nienajdalej?
Lećmy do Biedronki ;)
Do Łodzi oczywiście, bo to pośrodku mapy ;)
1 dzień, czy weekend? Bo trzeba by zorganizować nocleg.
"Nie ma nic trwałego na tym świecie, poza tęsknotą za trwałością."
Mam zdrowe nogi
Ja się dostosuję, wystarczy, że rozpocząłem reakcję łańcuchową :-)
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Hah
No ciekawa propozycja, ja jestem, że tak powiem, usposobiony dodatnio :) Jak tylko uda mi się wylecieć z głębin mojej wielickiej kopalni, dostawszy wcześniej błogosławieństwo od Sztygara Lewego Przodka...
Łódź
Łódź? To strasznie daleko:)
...
Łódź ... no szkoda, że nie chcecie nad Bałtykiem :D Niemniej jestem BARDZO na tak. I to już nieważne w którym markecie to zaplanujecie. W Łodzi nigdy nie byłem, więc czemu nie! Kwestia tylko jakiegoś sensownego terminu, dogadania, zdzwonienia no i jakiejś przychylnej jednostki tudzież grupy stacjonarnej, co to by zadbała o wigwamy i dziką zwierzynę :)
Pozdrawiam Michał
A tak by the way...
A tak by the way - to jest tu może ktoś z Krakowa lub okolic, kto by jechał? :) Można zrobić podzbiór spotkania w "realu" po czym teleportować się, np. za pomocą półki z kaszą, do Łodzi...
Poznań, Poznań
Najbardziej, to zachwyciłby mnie Poznań, ale do Łodzi już nie jest tak daleko, chociaż ze Szczecina, wszędzie jest daleko, liczę na szybkie decyzje, luty mnie rozleniwia, bo mróz, ferie, była propozycja żeby spotkać się u Piotra Knasieckiego, więc może naczalstwo jednak zaproponuje Poznań?
Piotr odezwij się!
...
Pamiętam jak dziś. Wracałem z wojaży po europie, zaprzyjaźniony kierowca podrzucił mnie na dworzec główny w Poznaniu. I nawet nie chciał ode mnie ostatnich paru euro za przetransportowanie mojego tyłka niemal przez pół Niemiec. W tej miłej atmosferze rozstaliśmy się. I podreptałem sprawdzić jakie to mam połączenia kolejowe do Gdańska. Jak wiadomo, jazda stopem po Polsce wychodzi mniej więcej równie skutecznie jak zbieranie grzybów w lecie o 2 w nocy :) Okazało się iż pociąg mam za 8 godzin więc stwierdziłem. Pozwiedzam. Wyszedłem przed główne wejście, rozprostowałem ręce, wyciągnąłem paczkę i odpaliłem papierosa. Pobudzony zacząłem maszerować. Nagle nie wiadomo skąd wyłoniła się przede mną 20 osobowa grupa kibiców z szalikami Lecha. Nie miał bym szans na ucieczkę z tym plecakiem. Stwierdziłem, że ominąć już też się nie da. Powolnym krokiem szedłem dalej. Nagle jeden chyba jeszcze w miarę trzeźwy podszedł do mnie i mówi. E kopsnij szluga. Oczywiście prośba retoryczna, bo mógł go po prostu wziąć gdyż na widok jego zbliżającej się mordy moja ręka odruchowo wyciągnęła paczkę z kieszeni. Potem spytał skąd jestem. Nie miałem bladego pojęcia czy to ma jakieś znaczenie więc szczerze przyznałem się, iż pochodzę z Gdańska. Po tym pytaniu nastała chwila ciszy, odpalał szluga moją dojechaną zapalniczką. Zadał kolejne. na to jednak byłem gotowy. Komu kibicujesz w tym Gdańsku? Interowi Mediolan :D Była to skuteczna i wypróbowana metoda na wszelkich kibiców Lechii Gdańsk i Arki Gdynia więc i tu się musiała sprawdzić. Przeciętny kibic ma kosę z kimś tam i przyjaźń z kimś tam. Niemniej kibicowanie włoskiemu klubowi i to tak odległego realiom polskich wojenek jest doskonałym wyjściem. Niestety padło pytanie trzecie... A kto sponsoruje Lecha śledziu wiesz ... ? Odpowiedź wydawała mi się banalna zważywszy na nazwę klubu więc, rychło w czas odrzekłem że LECH. W tym momencie 20 łysych i zakapturzonych łebków zaczęło przeraźliwie rżeć ze śmiechu. A ich mentor prowadzący mój test sprawnościowy złapał mnie pod szyję obrócił się ze mną o 180 stopni i mówi patrz. Przede mną na budynku dworca wisiała wielka reklama Lecha sponsoruje Warka...
Siedziałem potem 8 godzin na tym dworcu, w KFC, gadając z jakimś postarzałym pułkownikiem, który co chwilę dopytywał się po co jechałem na zachód skoro tam nie pracowałem. I doszedłem do dwóch wniosków...
- nie piję warki
- nie pojawiam się w Poznaniu bez przewodnika :)
Pozdrawiam Michał
Kazimierz Dolny
Ja proponuję Kazimierz Dolny nad Wisłą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Dolny
Nocleg proponuję w schronisku młodzieżowym w Puławach, ulica wpada bezpośrednio w trasę na Kazimierz (ok 10-15 minut jazdy autobusem). W samym Kazimierzu mnóstwo kwater, pewnie droższych. Schronisko ma zaletę taką, że warunki dobre, możliwość zamówienia śniadania, obiado-kolacji, a poza tym duża stołówka - można zorganizować jakieś spotkanie. Cennik do obejrzenia tutaj:
http://www.ssmpulawy.d83.pl/cennik.php
Kraków -> Kazimierz
Ja studiuje w Krakowie, ale na co dzień mieszkam blisko Kazimierza Dolnego. To dobre, spokojne miasto. Popieram!
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
to może na Kazimierzu w
to może na Kazimierzu w Krakowie? ;)
Poznań
Myślę, że Łódź, to raczej zbyt szara jest, i jak by nie było, jestem za Poznaniem:)
...
Pewnie, tak. Nie byłem :D Myślę gdzieś w głębi, iż morze i trójmiasto to jednak piękne miejsce na spotkanie. Fakt odzywa się patryjotyzm lokalny, lecz na prawdę nie znam praktycznie nikogo kto by narzekał na życie w trójmieście. Niemniej dostosuję się do tego co wyznaczy jakiś kompetentny dyktator, podejmujący się organizacji zlotu :) Sama jego perspektywa mnie cieszy. W każdym razie, gdyby ktoś chciał to organizować nad zatoką bałtycką to służę moją pomocą.
Pozdrawiam Michał
i d..a blada!
Mama mi nie pozwoli pojechać :(
...
Wskoczysz do Jej walizki i nie spostrzegnie :)
Pozdrawiam Michał
Jestem z Trójmiastem,
Jestem z Trójmiastem, ewentualnie za Kazimierzem Dolnym :-)
:-}
Ja też- "falowanie (Sopot) i spadanie (Dolny)". ;-}
...
Gdańsk, Sopot czy Gdynia to już obojętnie, jeśli zajdzie potrzeba mogę się podjąć zorganizowania czegoś na miejscu. Poza tym myślę sobie, że co to za spotkanie którego nie kończy się na wizycie z butelką wina na plaży. To jakaś taka absolutna podstawa jak dla mnie :).
Tak na poważnie to, noclegi w Gdańsku to nie problem, jest tego sporo i można wybierać. Komunikacje z racji ułożenia trójmiasta, mamy wyborną. Co trzy miasta to nie jedno ^ ^, czyli jest wybór.
- Stary zabytkowy Gdańsk
- Imprezowy Sopot
- Nowoczesna Gdynia
Co do rezerwacji miejsca na spotkanie, to niechlubnie muszę się przyznać iż posiadam znajomości w większości ciekawych lokali, więc i to nie stanowiłoby problemu. Ku przemyśleniom...
Pozdrawiam Michał
czas
może zamiast rozmawiać o tym gdzie to skupmy się na tym kiedy??
:-}
Czyli w Trójmieście, tak? A kiedy? :-D
Maruda
Trójmiasto... Nie lepiej byłoby na lato zostawić? Ja wolałbym jakąś pseudowigilię w bliższym czasie :P
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Może lepiej bal karnawałowy?
Może lepiej bal karnawałowy? Hehe
co prawda jestem nowa, ale
co prawda jestem nowa, ale jeżeli czas byłby sprzyjający, to również bym się skusiła na wyjazd.... z białegostoku też praktycznie wszędzie jest daleko, ale ja uwielbiam podróże pociągiem :)
Poczekaj na mnie. Pojedziemy
Poczekaj na mnie. Pojedziemy razem ;D
w każdej chwili
mimo że kibicuję Lechowi popieram propozycję Gdańską - mam tam do odwiedzenia dobrych znajomych z Białej Podlaskiej :)
do Poznania to ja mogę w każdej chwili
a Łódź - nigdy nie byłem, więc jestem na tak, najwyższa pora się tam wybrać
oby jak najszybciej, bo im dłużej będzie trwała debata, tym pewniej nic z tego nie wyjdzie później :)
W wolnej chwili nocy siadam i piszę na nowo własne przeznaczenie - wieczność nade mną, ja w niej
taa...?
a ja mogę przyjechać? Czy to jakieś zamknięte grono elitarno-kameralne? ;)
jestem z Lublina i cóż mogę powiedzieć, poza Krakowem to chyba najbardziej poetyckie miasto ;) można by nawet zorganizować wieczór poetycki w cukierni Chmielnickiego, bo takie organizuje się tu co najmniej raz w miesiącu ;)
jeżeli chodzi o nocleg i wyżywienie, to biorąc pod uwagę fakt, że 20 procent mieszkańców to studenci, drogo nie jest...
krążą mity po miasteczku akademickim, że studenci filozofii na KULu potrafią przeżyć za 2zł dziennie (ale mają blisko Lidla) ;)
z dojazdem jest cienko, bo nie ma lotniska, a pociągi jeżdżą albo nie, w zależności od dobrej woli maszynistów ;) i zewsząd do lublina jest daleko... a ze szczecina to już nadzwyczaj ;)
a kazimierz dolny jest piękny i co do tego nie mam wątpliwości, urokliwe miasteczko :) ja jestem za Kazimierzem :D:D
niejednemu zeru wydaje się, że jest elipsą, po której kręci się świat
szkoda.
Szkoda, że rozmowa się urwała, bez konkretnych postanowień. Bo spotkanie jest bardzo miłym pomysłem.
Rozwiązanie chwilowe
Po świętach odbędzie się na pewno pomniejsze spotkanie w Krakowie:
http://klubliteratow.pl/?q=node/4550
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przybyło na nie szersze grono. Termin do uzgodnienia. Nocleg raczej da się zapewnić ;)
Pozdrawiam.
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Spotkanie
Witaj Alu,
Temat wspólnego zlotu odkładamy na nowy rok. Po świątecznych i sylwestrowych wrażeniach dajmy sobie chwilę na złapanie oddechu i podreperowanie nadwyrężonych budżetów.
Na zlot proponuję któryś ze styczniowych weekendów. Znalazłam blisko Łodzi uroczy ośrodek. w którym być może uda się wynająć całe piętro. Pokoje są dwuosobowe (każdy z łazienką i prysznicem). Koszt noclegu 25 zł/os. To najtańszy nocleg o tym standardzie jaki istnieje w okolicy. Jeśli uzbiera się nas ze 30 osób, będzie możliwość wykupienia obiadów na miejscu.
Ośrodek usytuowany jest w lesie, 8 km od Lodzi, skąd co 30 minut jeżdżą autobusy.
Na miejscu jest duża sala, która pomieści nas wszystkich, bez potrzeby snucia się wzajemnie po pokojach.
Cisza, spokój (sieci komórkowe ma terenie ośrodka tracą zasięg!) - idealnie miejsce na wymianę uścisków dłoni ;)
Myślę, że spotkanie w samej Lodzi nie ma większego sensu.
Miasto jak każde inne - choć o tej porze roku, wygląda wyjątkowo nędznie.
"Nie ma nic trwałego na tym świecie, poza tęsknotą za trwałością."
Odkopuję temat.
Jeden magiczny równoważnik zdania. Po sesji. Pomysł Izy bardzo mi się podoba, wydaje się realny, prosiłbym o termin, a najlepiej co najmniej 2, na pewno któryś przejdzie!
Pełen nadziei
Leń
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.