była mroczna jak brudna sień
nic tej wiosny nie upamiętnia
i choć wiele zdarzyło się
nie pamiętam marca i kwietnia
pośród tylu przeróżnych spraw
większość ważna była z pozoru
los nasz ślepy rozstrzygał traf
bez najmniejszej szansy wyboru
i nie śniłem w najśmielszych snach
myląc wiosnę z dżdżystą jesienią
że nim ogród utonie w bzach
pojaśnieje w upiornej sieni
to co było marzeniom wbrew
optymizmem nagle nastraja
szybciej w żyłach też krąży krew
urodzonym piątego maja
Najnowsze komentarze